niedziela, 12 sierpnia 2012

We livin’ that, we livin’ that’ good life


   Między wyrabianiem karty Euro26 a załatwianiem ostatnich spraw przed wyjazdem, wybrałam się na krótkie wakacje.  Na mazurach nie byłam ładnych parę lat i chyba zapomniałam o tym, jakie są piękne. Wzgórza, a między nimi jeziora w których odpijają się promienie słoneczne – wśród takiego krajobrazu można naprawdę odpocząć i zebrać myśli. 
   Bardzo dobrze się bawiłam, dawno nie byłam na wakacjach gdzie mogłam popływać w jeziorze, skakać z pomostu czy pływać kajakiem co naprawdę uwielbiam :) . 

   Ten krótki wyjazd oficjalnie uważam za pożegnanie z Polską na ten rok. 










to mazury, nie amazonia ^^

Oprócz odpoczynku było dużo śmiechu i zabawy co pozytywnie mnie nastroiło przed wyjazdem do East Malling :) 


Zapraszam na krótki film ^^ 

 


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz