Za tydzień będę już w Polsce. Przez miesiąc
będę się obijać i jęczeć, że nie wiem co chce studiować. ( Mamo, radzę się na
to przygotować ). Mimo, że bardzo chcę iść na studia i naprawdę nie mogę się
doczekać października, to przeraża mnie moje niezdecydowanie. Mam zaplanowane
najbliższe 5 lat, co, gdzie i jak będę robić ale… nie mam wybranego kierunku
studiów. Creepy.
Muszę powiedzieć, że zaczął się bardzo
dziwny czas dla au pair’ek. Coraz więcej rozmawiamy między sobą o powrotach na
stałe do swoich krajów. Niektóre dziewczyny chcą lub muszą wrócić wcześniej i
jest to dla mnie bardzo smutne. Nikt nie lubi pożegnań, zwłaszcza gdy się kogoś
dobrze poznało i z kim się miło spędza czas. Naprawdę ciężko jest powiedzieć ‘Goodbye’,
bo mam świadomość, że możemy już nigdy się nie spotkać.
Dziś mamy
Red Nose Day ( Comic Relief - brytyjska
organizacja charytatywna finansująca i organizująca szereg projektów mających
na celu niesienie szeroko rozumianej pomocy potrzebującym w Wielkiej Brytanii i
Afryce. )
A tak było przez ostatnie 2tygodnie :)
^^